Jak ćwiczyć pośladki, aby były jędrne i kształtne?- to pytanie stawia sobie wiele dziewczyn (a może nawet chłopaków ;)) Mimo, że katujemy często tyłek, zwiększamy obciążenie, wykonujemy miliony powtórzeń, a on nie chce ani się podnieść, ani urosnąć. Z doświadczenia wiem, że wtedy ćwiczymy go jeszcze częściej i jeszcze więcej, a jest to ogromny błąd, popełniany niestety przez większość z nas. Ja swój złoty środek odkryłam stosunkowo niedawno. Na siłownie poszłam jako laik. Wszystko co robiłam opierało się na metodzie prób i błędów. I tym sposobem, kiedy znalazłam parę naprawdę fajnych treningów na pośladki, wykonywałam po 6-7 ćwiczeń w 3 seriach po paręnaście powtórzeń.. fatalny błąd. Jak teraz o tym pomyślę to aż mi wstyd. Pod żadnym pozorem nie powtarzajcie tego! Mięśnie rosły, ale bardzo powoli.. po prosty męczyłam i paliłam je. W końcu zdecydowałam się ograniczyć trening pupy do 3-4 ćwiczeń, a efekty były widoczne bardzo szybko! Oczywiście, co pewien czas (najlepiej wtedy, gdy czujesz) zmieniaj ćwiczenie, ponieważ gdy mięśnie przyzwyczają się do niego, efekty znów będą mizerne.
Poniżej przedstawiam Wam trening, który aktualnie wykonuję. Obciążenie do każdego ćwiczenia z wolnym ciężarem zwiększam progresywnie, co serie. Jeśli zaczerpniecie z nich trochę inspiracji, to pamiętajcie proszę, że każdy ma inny poziom wytrzymałości i siły. W razie, gdyby coś zaczęło boleć to zmniejszcie ciężar lub nie wykonujcie tego ćwiczenia:)