Witajcie po dłuższej przerwie!
Do wstawienia tego treningu zbierałam się dość długo, do tego doszły duże problemy techniczne, aczkolwiek już jestem wraz z moim (od razu muszę to przyznać) nieidealnym postem. Czemu nieidealnym? Problemy technicznie nie tylko dotyczyły internetu, ale również części fotografowanych ćwiczeń. Oczywiście wszystko wstawie, ale niektóre zdjęcia będą tylko w fazie drugiej danego ćwiczenia. O co chodzi- sami zrozumiecie, a kiedy tylko zrobię odpowiednie ujęcia to obiecuję je dodać i ponowić post!
W końcu przyszedł czas na jedną z moich ulubionych partii mięśniowych- barki. Nie ukrywam, że jest to partia stanowiąca dla mnie duże wyzwanie, jeśli chodzi o rozbudowanie mięśni, aczkolwiek walczę cały czas!
Mięśnie naramienne dzielą się na trzy aktony: przednie, boczne oraz tylne. Należy oczywiście ćwiczyć każdy z nich, co pomaga w utrzymaniu proporcjonalności i jednoczesnym wzmacnianiu. Po wysiłku fizycznym czas regeneracji wynosi od min.48h nawet do 96h, zależy to oczywiście od intensywności treningu. Przed rozpoczęciem treningu na barki należy wykonać odpowiednią rozgrzewkę- jest to ważne, ponieważ stawy barkowe są bardzo narażone na kontuzje, które bywają długotrwałe i bolesne.
Mięśnie naramienne są mięśniami pomocniczymi przy innych partiach mięśniowych. Szczególnie uczestniczą w treningu pleców, klatki, mięśni ramiennych. Tym samym nie należy trenować takiej samej ilości ćwiczeń na każdy z aktonów- poprzez używanie ich przy innych ćwiczeniach mogą one zostać przetrenowane, lub niedotrenowane.
Pierwsze ćwiczenie/ dwa ćwiczenia powinno się wykonywać stosunkowo małym ciężarem, aby dodatkowo rozgrzać stawy barkowe.

A teraz kilka moich ulubionych ćwiczeń!:)
Ćwiczenia na przód barków: