Hej kochani!:*
Oj przerwa była długa.... Najdłuższe wakacje w życiu powoli biegną ku końcowi ale ja nie o tym dziś będę pisać, spokojna głowa :) Długo się zastanawiałam jak najlepiej prowadzić bloga, czy wstawiać wam same przepisy, czy może recenzje produktów albo może jakieś ciekawostki dietetyczne..
I chyba zrobię tak jak poleciło mi sporo osób czyli misz masz, wszystkiego po trochu!
Oczywiście jak macie jakieś pomysły, pytania, coś o czym bardzo chcielibyście tutaj poczytać to śmiało piszcie na Instagramie albo tutaj w komentarzach :)
Wracając do tych powrotów.. Lato minęło ale przecież możemy robić zawsze letnie przepisy, no nie?
Jeśli jesteś na tak to zapraszam Cię do zrobienia mojej wegańskiej bezglutenowej tarty z owockami
Jest to przepis z serii krok po kroku, coś nowego tutaj na blogu, więc mam nadzieję, że jeszcze milej będzie się oglądało i czytało!:)
Tutaj pokażę wam produkty, z jakich korzystałam :)
Przepis na spód i kruszonkę :
1,5 szklanki mąki gryczanej
4 łyżki rozpuszczonego oleju kokosowego
łyżka kakao
pół szklanki ksylitolu
łyżka skrobi ziemniaczanej
pół szklanki zimnej wody
Ciasto dokładnie wyrobić, podzielić na 2 części (kulki), jedną wiekszą i drugą mniejszą.
Piekarnik nastawić na 180 stopni, a ciasto włożyć na 10 minut do zamrażarki.
Okrągłą formę do tarty natłuścić olejem kokosowym, z zamrażarki wyjąć większą kulę i wylepić nim formę. Wyłożone ciasto nakłuć widelcem.
Ciasto wstawić do piekarnika i piec 12 minut. W czasie pieczenia ciasta przygotowujemy owocki i masę budyniową
Owoce:
Pokroić w kostkę 3 nektarynki i gruszkę. Na patelni natłuszczonej olejem kokosowym wrzucić pokrojone owoce, dodać szczyptę cynamonu, odrobinę mleka waniliowego i wszystko razem dusić pod przykryciem przez 3-4 minutki.
Masa budyniowa:
Tutaj poszłam na łatwiznę, ale tą zdrowszą i wegańską! Oczywiście można zrobić budyń samemu, ale akurat budyń z tej firmy ze zdjęcia bardzo mi smakowo i składowo odpowiada :)
A więc budyń gotować tak jak na opakowaniu, tylko,że w mleku sojowym waniliowym, dodać 2 łyżki ksylitolu, 3 kropelki aromatu waniliowego i gotować do powstania bąbelków.
Tartę wyjąć z piekarnika, wyłożyć na nią budyń a na budyń owoce.
Drugą część ciasta zetrzeć na tarce o grubych oczkach i ułożyć na wierzch ciasta. Ciasto piec przez 35 minut w 180 stopniach.
Po wyjęciu przestudzić i..... zrobić do niego daktylowy sos!
Sos:
Pół szklanki namoczonych daktyli zmiksować ze 150 ml mleka sojowego i łyżką masła orzechowego. Polać nim każdy kawałek ciasta i podawać z uśmiechem na twarzy :* Nie przechowywać w lodówce tylko w piekarniku :)
To jak, kto zrobi? :)