Hej kochani ♥
Kwiecień dla mnie i Misi jest miesiącem pracowitym, ze względu na przygotowania do matury..
Już obie nie możemy się doczekać, aż będziemy mniej zapracowane i posty będą wstawiane częściej:) A uwierzcie, mamy duużo pomysłów..:)
Moje ostatnie dwa przepisy powstały z myślą urozmaicenia świątecznego stołu. Oczywiście musiało być wegańsko i bezglutenowo, i spełniłam ten punkt:) Wyszło tak jak miało wyjść, czyli smacznie:D
A co zrobiłam...?
Ciacha z awokado i ciasto rafaello ♥
Może najpierw nieco o ciachach. Chciałam zrobić je mocno czekoladowe i kruche. I by były treściwe! Nie czuć smaku awokado, za to czuć smak pysznej czekoladki:) A wiecie co zastępuje nam awokado w tych ciastkach? Otóż zastępuje nam masło! :)
Potrzebujemy:
2 szklanki mąki ryżowej
4 łyżki ksylitolu
2 rozgniecione banany
3 kopiaste łyżki awokado
1 łyżka karobu
łyżeczka proszku do pieczenia
pół łyżeczki sody
1 rozgniecione awokado
1 jajko z siemienia lnianego( łyżkę zmielonego siemienia mieszamy z 3 łyżkami wody)
Wszystkie składniki razem miksujemy i nakładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i pieczemy ciacha w 200 stopniach przez 20 do 25 minut.
Rafaello
To ciasto to mistrzostwo! Zastrzyk tłuszczy i węgli mamy gwarantowany :D A wiecie czemu? Bo ciasto jest zrobione nie z kaszy jaglanej a z ryżu! Tak własnie ♥
Potrzebujemy:
Szklankę białego ryżu
3 szklanki mleka sojowego
Twardą część mleka kokosowego
150 g wiórek kokosowych
2 łyżki mąki kokosowej
4 kostki gorzkiej czekolady do polewy
Ryż gotujemy do miękkości w mleku sojowych wraz z ksylitolem. Pod koniec dodajemy twardą część mleka kokosowego oraz wiórki i mąkę i wszystko razem chwilę gotujemy. Przekładamy do miski i dokładnie blendujemy by nie było prawie żadnych grudek. Masę wkładamy do formy na tarte o 21 cm (może być mniejsza), najlepiej niech będzie wyłożona folią, choć ja robiłam bez folii i nie miałam żadnego problemu:) Odstawiamy na chwilę, później przestudzone wkładamy do lodówki. Po jakimś czasie możemy zabrać się za polewę. Czekoladę rozpuszczamy i robimy artystyczne wzorki! :) Później ciacho wkładamy do lodówki i jemy następnego dnia ♥
To co, skusicie się ?:)
Buziaki, Kasia ♥